Dlaczego w PSZOK jest tłok?
Od ponownego otwarcia PSZOK przed bramą obiektu ustawiają się długie kolejki. Problem mogą rozwiązać nie tylko decyzje ze strony miasta, ale wspólne działania mieszkańców.
W związku z wprowadzeniem przez rząd ograniczeń w poruszaniu się Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych został zamknięty na 5 tygodni. Po ponownym otwarciu liczba mieszkańców odwiedzających PSZOK zwiększyła się tak znacznie, że przekracza możliwość obsługi wszystkich chętnych w ciągu jednego dnia. Dlatego burmistrz Marek Banaszek zdecydował o przedłużeniu otwarcia punktu do godziny 18.00. Zwiększono również limit samochodów, które mogą być jednocześnie na terenie obiektu oraz liczbę pracowników obsługujących mieszkańców. Dodatkowo, godzinę przed zamknięciem PSZOK pracownicy będą informowali czekających w kolejce ile samochodów są jeszcze w stanie obsłużyć. Jednak ze względu na bezpieczeństwo przebywających w PSZOK osób, jego powierzchnię i koszty obsługi, które wliczane są ostatecznie w opłaty za odbiór odpadów, rozszerzenie zasad działalności PSZOK ma pewne granice.
Długie kolejki, jakie w ostatnim czasie ustawiają się przed PSZOK to efekt kilku czynników. Największy wpływ miała najwyraźniej pandemia i zamknięcie w domach, które sprzyjało gruntownym porządkom i remontom. Ale nie tylko. Pracownicy Zakładu Obsługi Piękne Miasto, którzy pracują w PSZOK wymieniają inne powody, przez które średni czas obsługi mieszkańca jest wydłużony: nieposortowane odpady, zbyt duża ilość odpadów budowlanych, przywożenie odpadów, które mogą być odebrane sprzed posesji, czy też próby o skorzystanie z PSZOK przez podmioty komercyjne.
– Miasto może ze swojej strony wprowadzić pewne udogodnienia w pracy PSZOK, ale największy efekt przyniesie dostosowanie się przez nas wszystkich do pewnych zasad. Spróbujmy ich przestrzegać, a gwarantuję, że obsługa w PSZOK stanie się sprawniejsza, a czas oczekiwania krótszy – apeluje burmistrz Marek Banaszek.
Co może zrobić każdy z nas, aby obsługa w PSZOK była szybsza?
Unikaj przywożenia do PSZOK odpadów segregowanych odbieranych sprzed posesji.
Weźmy pod uwagę, że PSZOK to opcjonalny, a nie podstawowy sposób oddawania odpadów. Wszystkie odpady segregowane – tworzywa sztuczne, szkło, makulatura i odpady zielone – są przecież odbierane sprzed naszych posesji. Mieszkańcy domów wielorodzinnych mogą je wyrzucić w każdej chwili do odpowiedniego pojemnika przed budynkiem, a mieszkańcy domów jednorodzinnych mogą zazwyczaj zorganizować na nie miejsce na swoim terenie. Wystawienie odpadów przed posesję jest także wygodniejsze niż ładowanie do samochodu i wyładowywanie w PSZOK.
W ostatnim czasie do PSZOK przywożone jest bardzo dużo odpadów zielonych, co jest prawdopodobnie efektem wiosennych porządków w ogródku. Gdyby zamiast tego były wystawiane przez mieszkańców bezpośrednio przed posesję w dniu odbioru przewidzianym w harmonogramie , ruch w PSZOK byłby znacznie mniejszy.
Postaraj się, aby przywożone odpady były posortowane.
Jeśli oddajesz kilka rodzajów odpadów posortuj je przed przyjazdem do PSZOK, zamiast dopiero na terenie punktu. Skróci to czas obsługi dwu-, a nawet trzykrotnie.
Częste są przypadki, gdy jedna osoba oddaje jednocześnie odpady budowlane, wielkogabarytowe i tworzywa sztuczne – wszystkie pomieszane, przywiezione na jednej przyczepce. Kilkukrotne krążenie po placu w poszukiwaniu odpowiedniego kontenera wydłuża czas obsługi z kilkunastu do 20-30 minut, a manewrowanie przyczepką uniemożliwia wpuszczenie na teren obiektu większej liczby samochodów.
Pamiętaj o limitach odpadów budowlanych
Mieszkaniec może oddać do 100 kg odpadów budowlanych miesięcznie. Dlaczego? PSZOK umożliwia oddanie ilości odpadów po drobnych remontach. Uprzątnięcie terenu po budowie należy jednak do każdego inwestora, który musi to zrobić we własnym zakresie – zazwyczaj poprzez wynajęcie kontenera na gruz.
Niektórzy zapominają o tym punkcie regulaminu PSZOK i chcą oddać takie ilości odpadów budowlanych, które w krótkim czasie zajęłyby wszystkie dostępne kontenery i uniemożliwiły skorzystanie z punktu pozostałym mieszkańcom. Dlatego ilość oddawanego gruzu i innych pozostałości poremontowych jest ważona, a tożsamość osób sprawdzana. Jeśli okazuje się, że trzeba zawrócić taką osobę lub odważyć i przyjąć tylko część takich odpadów, czas obsługi jednej osoby znaczenie się wydłuża.
Prowadzisz firmę? Odpady musisz zagospodarować we własnym zakresie
System gospodarowania odpadami na terenie naszego miasta obejmuje tylko odpady komunalne powstające na nieruchomościach zamieszkałych.. Osoby prowadzące działalność gospodarczą muszą korzystać w tym zakresie z usług indywidualnie wybranej przez siebie firmy. Działalność PSZOK utrzymywana jest z opłat za zagospodarowanie odpadów pobieranych od mieszkańców. Nie mogą zatem korzystać z niego firmy, które się do tego systemu nie dokładają.
Zdarza się, że do PSZOK przywożona jest jednorazowo bardzo duża liczba opon lub innych produktów, co do których jest podejrzenie, że są efektem działalności komercyjnej. Takie odpady nie mogą być przyjmowane do PSZOK, a kontrola ich właścicieli i odmowa wpuszczenia wpływają negatywnie na płynność obsługi punktu.
Ogranicz produkowanie śmieci
W ostatnim czasie wiele uwagi poświęca się zagadnieniu zbyt dużej ilości śmieci. Jest to problem ogólnoświatowy, prawdziwe zagrożenie ekologiczne, którego skutki odczuje każdy z nas. W Józefowie świadomość tego problemu wzrasta, a mieszkańcy coraz częściej stosują się do zasad życia w trybie „zero waste” lub „less waste”, co w naszym mieście, wraz z wystartowaniem w ubiegłym roku specjalnej kampanii, odbywa się pod hasłem „Nie na marne”. Zatem, zanim zdecydujesz się skorzystać z PSZOK zastanów się czy istnieje inny sposób na zagospodarowanie odpadów.
Miasto uruchomiło grupę wymiany rzeczy na Facebooku pod nazwą Oddam-Przyjmę-Pożyczę Nie na marne. Dzięki niej sporo rzeczy, w tym przedmiotów wielkogabarytowych, zamiast trafić do PSZOK znalazło nowych właścicieli: m.in. meble, sprzęt AGD, ubrania, zabawki.
- Myślę, że kolejki do PSZOK to problem przejściowy, który pojawił się na skutek pandemii. Ruch w punkcie będzie się stopniowo rozładowywał, a zastosowanie się do powyższych zasad pozwoli nam uniknąć go w przyszłości. Dziękuję wszystkim mieszkańcom za zrozumienie – mówi burmistrz Banaszek.
(Miasto Józefów)