Grzegorz Kasdepke w Miejskim Ośrodku Kultury
W środę sala widowiskowa Miejskiego Ośrodka Kultury pękała w szwach. Na widowni zasiadły dzieci z józefowskich szkół podstawowych nr 1 i 2, przedszkoli: 'Szczęśliwe Dzieci", "Smart Kids" i "Józefinka" oraz Ośrodka "Jędruś".
Tak duże zainteresowanie najmłodszych nie jest zaskoczeniem. W końcu gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej, która zorganizowała spotkanie był Grzegorz Kasdepke, autor wielu bestsellerów książkowych, m. in. "Detektywa Pozytywki", czy "Kuby i Buby – Czyli awantury do kwadratu".
Twórczość Kasdepke została doceniona także przez jury wielu konkursów literackich. Jest laureatem nagrody im. Kornela Makuszyńskiego, dwukrotnym zdobywcą nagrody Edukacja XXI oraz wyróżnień: Polskiej Sekcji IBBY i nagrody "Małe pióro".
Bohaterowie jego książek zawojowali nie tylko domowe biblioteczki, ale i szkolne podręczniki. Kuba i Buba zagościli w programie nauczania dla klas I-III – powiedziała Jadwiga Sikorska, dyrektor biblioteki, która uroczyście otworzyła spotkanie autorskie.
Potem scena należała już tylko do Grzegorza Kasdepke i jego bohaterów literackich. Przez prawie dwie godziny dzieci z zapartym tchem słuchały perypetii detektywa Pozytywki, czy też fragmentów "Horroru, czyli skąd się biorą dzieci".
Ale na sali wcale nie było cicho jak makiem zasiał. Kasdepke bardzo szybko rozpoczął dialog z małymi widzami. Odpowiadał nie tylko na ich pytania, ale i sam je zdawał. Dzieci interesowało przede wszystkim życie prywatne autora oraz co porabia obecnie znany z książek Kuba, którego pierwowzorem jest syn gościa. Kasdepke z kolei pytał m. in. o to po co są właściwie kobieta i mężczyzna.
Odpowiedzi były bardzo różne, niektóre bardzo zabawne. Kobieta była zdaniem dzieci do sprzątania, gotowania, a nawet robienia masażu pleców. Mężczyzna z kolei był m. in. do… leniuchowania.
Po części oficjalnej przyszedł czas na autografy. Mali fani okazali się bardzo dobrze przygotowani. Mieli ze sobą nie tylko książki Kasdepke, ale i specjalne notesy "Detektywa Pozytywki".