NIE DOKARMIAJ DZIKÓW!
22 sierpnia 2013
Od początku lipca Straż Miejska odbyła prawie 50 interwencji w sprawie dzików. Strażnicy w miejscach grasowania zwierząt notorycznie znajdują porozrzucany chleb, który przyciąga pod zabudowania dziki poszukujące pożywienia.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy józefowska Straż Miejska w sprawie dzików interweniowała 49 razy. Najwięcej zgłoszeń zanotowano w okolicach wiaduktu na ulicy Wiązowskiej oraz w rejonach ulic 3 Maja, Wspólnej i Godebskiego.
Niestety zanim Starosta nie zarządzi bardziej radykalnych działań, o co prosiliśmy dwa miesiące temu – jedyną naszą metodą jest odstraszanie dzików oraz uświadamianie mieszkańcom, że te zwierzęta odwiedzają tereny miejskie w poszukiwaniu pożywienia – mówi Małgorzata Fiedukowicz, kierownik Referatu Zamówień Publicznych i Ochrony Środowiska.
Rzeczywiście wielu mieszkańców Józefowa nadal traktuje dziki jako lokalną atrakcję. Jedno ze zwierząt dostało nawet wdzięczne imię Maniek. Zdarzały się także przypadki prób głaskania warchlaków. Dziki są także notorycznie dokarmiane.
W ostatnim czasie strażnicy zauważyli chleb wyrzucony w celu dokarmiania dzików w rejonie skrzyżowania ul. Długiej i 3-go Maja przy posesji niezamieszkałej. Ponadto ulubionym miejscem stada (3 duże i 10 małych) jest rejon Powstańców Warszawy/Wawerska, gdzie ryją w liściach wyrzuconych z okolicznych posesji na teren działki niezamieszkałej – mówi Mirosław Kułak, komendant Straży Miejskiej.
Dlatego apelujemy o niedokarmianie dzików i zabezpieczenie śmieci!
Zdjęcia autorstwa Straży Miejskiej
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy józefowska Straż Miejska w sprawie dzików interweniowała 49 razy. Najwięcej zgłoszeń zanotowano w okolicach wiaduktu na ulicy Wiązowskiej oraz w rejonach ulic 3 Maja, Wspólnej i Godebskiego.
Niestety zanim Starosta nie zarządzi bardziej radykalnych działań, o co prosiliśmy dwa miesiące temu – jedyną naszą metodą jest odstraszanie dzików oraz uświadamianie mieszkańcom, że te zwierzęta odwiedzają tereny miejskie w poszukiwaniu pożywienia – mówi Małgorzata Fiedukowicz, kierownik Referatu Zamówień Publicznych i Ochrony Środowiska.
Rzeczywiście wielu mieszkańców Józefowa nadal traktuje dziki jako lokalną atrakcję. Jedno ze zwierząt dostało nawet wdzięczne imię Maniek. Zdarzały się także przypadki prób głaskania warchlaków. Dziki są także notorycznie dokarmiane.
W ostatnim czasie strażnicy zauważyli chleb wyrzucony w celu dokarmiania dzików w rejonie skrzyżowania ul. Długiej i 3-go Maja przy posesji niezamieszkałej. Ponadto ulubionym miejscem stada (3 duże i 10 małych) jest rejon Powstańców Warszawy/Wawerska, gdzie ryją w liściach wyrzuconych z okolicznych posesji na teren działki niezamieszkałej – mówi Mirosław Kułak, komendant Straży Miejskiej.
Dlatego apelujemy o niedokarmianie dzików i zabezpieczenie śmieci!
Zdjęcia autorstwa Straży Miejskiej