Józefów. Portal Urzędu Miasta. Ładowanie...

Pamięci Pani Teresy Podsiadlik

19 kwietnia 2023

Społeczność Szkoły Podstawowej nr 1 w Józefowie żegna swoją długoletnią emerytowaną nauczyciekę.

 

 Niektórzy ludzie wydają się niezniszczalni. Zawsze pełni energii, witalności, krzepy.

Nie do zdarcia. Do tego grona z pewnością należała nasza Terenia. Z kimkolwiek bym nie rozmawiała w ostatnich dniach, każdy podkreślał właśnie te Jej cechy.

   Ale i niezniszczalnych zabiera śmierć, wszak rodzimy się, by umrzeć.

Dziś żegnamy ś.p Teresę Podsiadlik wdzięczni za każdy dzień Jej życia.

   Urodziła się 30 października 1943 roku w Borku w okolicach Dęblina. I mimo że od końca lat 60-tych mieszkała w Józefowie, rodzinne strony pozostały najbliższe Jej sercu, tam najlepiej odpoczywała. W 1966 roku ukończyła Studium Nauczycielskie i podjęła pracę jako nauczycielka języka rosyjskiego. W 1969 roku wyszła za mąż i wraz z mężem Marianem zamieszkała w Józefowie. Czekając na wolny etat w józefowskiej szkole, najpierw pracowała w jednej ze szkół otwockich. Od 1 września 1972 roku była już nauczycielką Szkoły Podstawowej nr 1 w Józefowie. Uczyła dzieci i równocześnie uczyła się sama, bo w 1982 roku ukończyła Wyższe Studia Zawodowe na kierunku nauczanie początkowe. Poza pracą dydaktyczną i wychowawczą udzielała się w harcerstwie, była również opiekunką Samorządu Uczniowskiego. W grudniu 2001 roku przeszła na emeryturę, ale jeszcze przez półtora roku pracowała w szkole na część etatu. Łącznie poświęciła pracy zawodowej ponad 40 lat. Już ten fakt jest dowodem Jej niezwykłej pracowitości. Lubiła swój zawód, nauczanie sprawiało Jej przyjemność. Bardzo chętnie ze swoimi uczniami jeździła na wycieczki. Wykazała się nie lada odwagą, gdy na tygodniową wycieczkę w Sudety zdecydowała się zabrać dziewięcioletnie dzieci, które do dzisiaj z dumą wspominają ten wyjazd. Lubiła ruch, podróże, spływy kajakowe, odważyła się nawet jechać do Szwecji jako opiekunka polskiej grupy w ramach wymiany międzyszkolnej.

   Po przejściu na emeryturę poświęciła się opiece nad ukochanymi wnukami. Gotowała, na przykład ulubione przez całą rodzinę pierogi, karmiła, czuwała przy odrabianiu lekcji, woziła do szkoły i odbierała po skończonych zajęciach. To z tego okresu przypomina nam się jakże charakterystyczny obraz Tereni na rowerze z wnukiem lub wnuczką na bagażniku. Bez względu na porę roku i pogodę zawsze z uśmiechem na zaróżowionych policzkach. Nauczyła dzieci – Anię i Krzysia oraz wnuki – Igora, Olka i Olę, stałego rytmu dnia, porządku, przestrzegania ustalonych zasad. Wpajała, że nie należy się obrażać ani gniewać na nikogo, upominała, gdy komuś wymsknęło się przekleństwo. Sama nigdy nie przeklinała. Otoczyła rodzinę czułością, troską i miłością, stworzyła ciepły, serdeczny i pełen dobroci dom.

   Gdy zdiagnozowano u Niej najgorszą z chorób, nie załamała się, nie uroniła ani jednej łzy, nie straciła nadziei na wyzdrowienie, a przynajmniej na wydłużenie życia..Była dzielna, z pokorą poddawała się leczeniu i przestrzegała wszelkich zaleceń lekarskich. Niestety, Jej organizm z każdym tygodniem coraz bardziej odczuwał skutki wyniszczającej terapii. Miesiąc temu trafiła do szpitala, słabła z dnia na dzień, a w sobotę 15 kwietnia zasnęła na zawsze. Zakończyła życie doczesne, by rozpocząć życie wieczne. Wiedziała, że odchodzi, więc wydała jeszcze córce Ani dyspozycje – a to, że ma zadzwonić do konkretnych osób, a to, żeby pieniądze przeznaczone na zakup kwiatów na Jej pogrzeb przekazać do Częstochowy, bo zawierzyła siebie Jasnogórskiej Pani. Cała Teresa – nic dla siebie, wszystko dla innych.

   Tereniu kochana, będzie nam brakowało rozmów i spotkań z Tobą, Twojej serdeczności i uczynności. Byłaś dobrym człowiekiem i taką Cię zapamiętamy. Tam, gdzie teraz jesteś, na pewno znajdzie się jakiś rower. Wsiadaj i odwiedzaj koleżanki i kolegów ze szkoły – Ulę Kucharską, Joasię Radziwiłko,, Krzysia Majznera, Anię Ostromecką, Basię Matusiak, Tosię Kisiel, Krysię Wasilewską i wielu innych. Już tam na Ciebie czekają.

   Rodzinie Zmarłej pragnę przekazać w imieniu całej społeczności Szkoły Podstawowej nr 1 im. Olofa Palmego w Józefowie – zarówno czynnych zawodowo, jak i emerytowanych pracowników, a także byłych uczniów i wychowanków Tereni – nasze serdeczne wyrazy współczucia. Niech pocieszeniem dla Was w tych trudnych chwilach będzie świadomość, że Wasza Żona, Matka i Babcia już nie cierpi, wolna od ziemskich trosk i bólu.

Niech spoczywa w pokoju, a ziemia niech Jej lekką będzie!

 

Społeczność Szkoły Podstawowej nr 1 im. Olofa Palmego w Józefowie

 

 

 

 

 

 


Tagi:

najważniejsze informacje
Portal wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie.
Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.
Akceptuję politykę prywatności portalu. zamknij